Zbliża nam się jesień. Destruktywna wizja coraz to większej ilości warstw nakładanych na siebie.
Nie chciałabym jednak wywodzić się na temat pogody. Bo pewnie nie tylko mnie nie cieszy pożegnanie z latem i wszystkim co z nim związane,
Udało mi się spędzić jeden dzień w trójmieście, a konkretniej - w
Sopocie. Zmiana scenerii również według mnie jest korzystna adekwatnie
do całego bloga.
Dzisiaj prezentuje Wam stylizację kładącą nacisk na zimniejsze dni. Kurtka typu ramoneska z futerkiem która jest moim absolutnym faworytem - Nie sposób w niej zmarznąć.Buty typu trampki sneakersy, również wygodne jak i praktyczne. Spodnie i torba "bez metek".