Udało się! Dzisiaj doczekałam się dnia wolnego i postanowiłam wykorzystać go by stworzyć stylizację i napisać posta. Dzisiejsza stylizacja obejmuje moje ostatnie perełki. Pierwsza; moja pierwsza aczkolwiek przypuszczam że nie ostatnia spódnica z . Od dawna polowałam na jakąś rozkloszowaną mini z ich sklepu aż zdecydowałam się na tą, przedstawioną poniżej. Spódniczka układa się pięknie, idealnie dopasowana do mojej sylwetki, urzekający kolor, a co ważniejsze solidny materiał wykonania. Cocktailshock, brawo! :)
Druga perełka - buty typu lity z Deezee, również mój pierwszy produkt z ich sklepu. Długo nie mogłam się zdecydować jakie botki zagoszczą u mnie na nadchodzącą jesień. Wahałam się pomiędzy koturnami, szpilkami i tymi na grubszym słupku. Trafiłam idealnie - butki są wygodne i przykuwają uwagę, a to lubię! :)
Bralet - No name
Skirt - Cocktailshock
Shoes - Deeze
Jewellery - Granashop
jak dla mnie butki troszkę zbyt ciężkie, ale reszta prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńo tak cocktail s robią najlepsze spódniczki :)
OdpowiedzUsuńzestaw świetny :) ja bym tylko buty zmieniła ponieważ nie potrafiłabym w nich chodzić, po kilku minutach nie miałyby połowy kolców ale jeśli dla Ciebie są idealne to super :)
Pozdrawiam Reika
www.szafa-z-ciuchami.blogspot.com
Zapraszam do siebie w wolnej chwili
Ile masz wzrostu bo rewelacyjnie wyglądasz, wszystko na tobie świetnie leży. Dąże do takiej sylwetki, jeśli możesz pochwal się też wagą. Bo dla mnie figura rewelacja. :)
OdpowiedzUsuń174 cm, 52 kg, aczkolwiek osobiście chciałabym przybrać trochę na wadze :)
UsuńŚwietna stylizacja! Uwielbiam burgund :)
OdpowiedzUsuńJaka długość tej spódniczki? Sama chcę zamówić ale nie wiem jaką długosc wybrać .
OdpowiedzUsuń42 cm :)
UsuńJak dla mnie masz zbyt długie przerwy w dodawaniu zdjęć, nie pomaga w prowadzeniu bloga. Ludzie się szybko znudzą wchodząc tutaj i nie widząc niczego nowego. Ja już raczej nie odwiedze. Śledź fotballfrue.no albo leneorvik.no codziennie coś nowego.
OdpowiedzUsuń